Minęły dwa lata. Ile jeszcze musiał o tym myśleć. Jak dużo
czasu potrzebował aby zapomnieć. Kolejne dwa lata? Wszystko się zmieniło gdy
wyjechała.
Teraz siedział i
czekał na jeden z najważniejszych występów w jego życiu. Razem z najlepszymi
przyjaciółmi miał wystąpić przed 25 tysięczną publicznością.
Czekał na ta chwile tak długo. Byli najbardziej popularnym
zespołem w Europie i na Świecie.
Byli One Direction.
Głośne krzyki tysięcy fanek. Wszystkie były wyjątkowe.
Kochało ich miliony dziewczyn na całym świecie. Tak wiele się zmieniło. Spotykał
się z tak wieloma dziewczynami. Było tylko inaczej. To wszystko śledził cały
świat.
Harry Styles był teraz osoba publiczną.
Ciągła kontrola ze strony mediów i wytwórni, której i tak
zawdzięczali tak wiele.
Teraz stał na scenie i szukał tak jak co dzien znajomego uśmiechu.
Nie znalazł nie widział go od dwóch lat. Ona nie wróciła. Wiedzieli, ze tak będzie
lepiej.
- Zagramy teraz cos specjalnego. Znacie doskonale ta
piosenkę!- Krzyknąłem kolejny raz. Byłem już zmęczony. Kropelki potu spływały
po karku.
- To piosenka wyjątkowa.
Pierwsze nuty i już wiedziałem jak wyjątkowa była. Oni
też wiedzieli.
To lato wspominałem każdego dnia. Każdego koncertu. Gdy siedzieliśmy
przy ognisku. Gdy trzymałem Cie za rękę.
Wszystko to powracało.
- Co będzie gdy wyjedziesz?
- Nie wiem, skończę szkolę.
- Co będzie z nami?
- Ty się zakochasz. Będziecie grali koncerty. Później ktoś
was zobaczy i już nie będziesz miał problemu ze znalezieniem dziewczyny. Z
reszta kiedy miałeś.- Uścisnęła mocniej moja rękę. Patrzyła się na ogień który
próbował unieść się do gwiazd.
Miękki dotyk jej ust.
Jej dłonie błądzące po mojej klatce piersiowej. Koszulka już dawno leżała gdzieś gdzie nie sięgał wzrok.
-Jesteś tego pewna?
- Jak niczego innego.
Tylko tyle potrzebowałem. Jeszcze intensywniej zacząłem całować
dziewczynę. Popchnąłem ja lekko na łóżko. Emily nie była dłużna Wplotła palce w
moje włosy.
Byliśmy tylko my. Nie potrzebowaliśmy nic więcej.
Zacząłem ściągać jej ubrania.
Patrzyłem na nią uważnie. Moje ręce błądziły po jej
plecach.
Czekały na to aż napotkają przeszkodę.
Całowałem ja teraz delikatnie. Chciałem żeby czułą się ze
mną bezpiecznie. Emily nachyliła się bardziej i pogłębiła pocałunek. Nie
potrafiłem tak dłużej. Chciałem żeby to trwało wiecznie.
Teraz to ja leżałem nad nią. Całowałem każdy odcinek jej szyi.
Wszystko działo się tak szybko. Szybkie oddechy.
Tylko my i wszystko co nas otaczało było świadkiem
tego co zaszło.
- Zawsze będę tylko Twój. – powiedziałem oddając ostatni
pocałunek.
- Zawsze to bardzo długo. Co jeśli wrócę za kilka lat.
- Wtedy powiem, że będę Twój do końca świata i jeszcze
jeden dzień dłużej.
- Mam nadzieję, że świat się nie skończy tak szybko.
Otaczające krzyki przypominały mi o rzeczywistości.
-Dziękujemy za świetny koncert. Do zobaczenia już
niedługo!- Krzyknął Liam.
Zeszliśmy ze sceny. Byłem już tym wszystkim zmęczony.
Jeszcze spotkanie z fanami. Byli tacy ważni gdyby nie oni nie osiągnęlibyśmy tego
wszystkiego. Chciałem dąć im jak najwięcej od siebie.
Siedziałem w garderobie i odpisywałem na smsy, przeglądałem
twittera. Tak na pewno nie cierpiałem na brak zainteresowania.
Spotykałem się teraz z Kendall, która była naprawdę miła
dziewczyna. Była urocza i śliczna.
Wiedziałem, że nie każdy może ja akceptować. Jednak mi to wystarczyło. Miło spędzałem
z nią czas. Może potrzebowałem kogoś takiego. Odrobinę szalonego. Kogoś kto nie
miał zawsze łatwo. Od dzieciństwa był pod presja otoczenia.
„Masz gościa w garderobie” Zayn
Dostałem jednego smsa.
Byłem ciekawy kto to. Kendall pisała mi, że ma dla mnie niespodziankę.
Nie spodziewałem się jednak, że tak szybko ja zobaczę. Wstałem i odpisałem jeszcze na kilak wiadomości wziąłem jakąś babeczkę do
ust i szedłem w kierunku pomieszczenia.
Wszedłem do garderoby i nie wierzyłem własnym oczom.
Przed kanapa na podłodze siedziała ta sama drobna
dziewczyna.
- Emily?- Tylko tyle udało mi się powiedzieć.
- Hej Styles dalej jesz jak prosię.
Uśmiechnąłem się.
Tylko tyle mogłem teraz zrobić.
~~
To nie jest mój ostatni wpis na tym blogu.
Chciałam zrobić takie małe podsumowanie. Nie wiem jak mi
wyjdzie ale dobra.
Pierwszy rozdział powstał 25.11.2012 ostatni 20.01.2014.
1.To miał być
początek nowego rozdziału w moim 18 letnim życiu. Był wyświetlany 4221 razy i
ma 4 komentarze.
Gdy zaczynałam pisać
tego bloga nie sądziłam, ze doczekam do chwili gdy pod 25. Zawsze to jakieś
gorące uczucie. Doczekam się 59 komentarzy.
Bloga obserwowało
ponad 200 osób.
Blog był
wyświetlony ponad 176 000 razy
Teraz chwila
humoru-wyszukiwane słowa klucze! Ja nie wiem jak ale to wywoływało u mnie takie
napady śmiechu.
One Direction Opowiadania
Opowiadania Harry
Styles
Harry Styles
blogspot
Ból psychiczny gif (?????????)
Fucking need you
Opowiadania podobne
do dark
Jesteś moim
najlepszym błędem
Ja z moim
chłopakiem
i know you were
trouble
Hamily
Niebezpieczne Harry
Styles
Emily i Harry =
Hamily
chyba najbardziej urocze określenie jakie tylko mogłam sobie wyobrazić.
Mam jeszcze tyle niewykorzystanych gjfów i obrazków, które zawsze chciałam tutaj wstawić. Mam nadzieje, ze nie odejdziecie na zawsze i jeszcze kiedyś wpadniecie tutaj.
Postaram się Was jakoś pozytywnie zaskoczyć.
♥♥♥
!
!
Macie jakąs ulubioną scene?
Co podobało Wam sie najbardziej a co najmniej!
Prosze napiszcze jestem bardzo ciekawa
!
!
Macie jakąs ulubioną scene?
Co podobało Wam sie najbardziej a co najmniej!
Prosze napiszcze jestem bardzo ciekawa
EPILOG ?
OdpowiedzUsuńSERIO E P I L O G ?
I to już koniec, takie zakończenie ? Boże no nie wierzę, nie rób tego :((
Kocham to opowiadanie, jest takie inne. Nastrój, fabuła wszystko idealnie ze sobą współgrało :(
Cudowny blog, musi być jakaś kolejna część !
Obrazisz się jak napisze tylko WOW?
OdpowiedzUsuńZakonczenie jest genialne i mimo ze nie chce zeby sie konczylo to musze przyznac ze takie zakonczenie jest o wiele lepsze niz "i zyli razem dlugo i szczesliwie". Skonczylas tak naprawde wielkim znakiem zapytania ale ja jako optymistka, wierze ze jednak Hamily jest razem ;) Nawet po tylu latach.
Cóż nie pozostaje mi nic innego jak podziekowac Ci za ta wspaniala historie i z usmiechem na twarzy, po genialnym zakonczeniu (bo przeciez wiemy ze wszystko sie kiedys konczy) sie pozegnac :)
Papa :***
Sophie xx
"dalej jesz jak prosię" zamiast " żyli długo i szczęśliwie" :)
OdpowiedzUsuńKocham cię !
Szkoda, tylko że wena odeszła jakiś czas temu.
To było na serio świetne opowiadanie :)
Oh, jak ja będę za tym tęsknić..
OdpowiedzUsuńAle nawet nie próbuję zmienić twojej decyzji o zakończeniu opowiadania. Szanuję to i wiem, że wszystko zawsze musi mieć jakiś koniec..
I tak cię kocham.
xx
Och, nie. I już? Koniec? Taki... niedokończony? Tam wszystko mogło się jeszcze zdarzyć...
OdpowiedzUsuńBędę tęsknić ;(
To opowiadanie było naprawdę niesamowite i szkoda, że już się skończyło ;<
Ale jedno muszę Ci przyznać: zakończenie Ci się udało. Jest świetne i pomimo tego, że czuję niedosyt, idealnie tutaj pasuje ;)
Pozdrawiam :)
O matko! Cudowne kocham to opowiadanie ;3 Szkoda ze nie bedzie kolejnej częsci ;( Ale szanuje twoją decyzje, bede strasznie tesknic za tym opowiadaniem ;*
OdpowiedzUsuńNigdy nie odejdę <3
OdpowiedzUsuńJesteś genialna, a ta historia jest jedną z najlepszych, jakie czytałam.
OdpowiedzUsuńNic innego nie mogę powiedzieć.
Ubóstwiam Cię i tyle. ♥
Cudowny ten Epilog, ale z jednej strony szkoda, że to już koniec. :(
OdpowiedzUsuńMam pytanko. Gdzie weszłaś by sprawdzić wyświetlenia z innych krajów?
statystyka -> odbiorcy
UsuńŚwietny epilog ale jakiś niedosyt mam chciała bym wiedzieć co dalej się nimi działo :D
OdpowiedzUsuńŚwietny epilog. :) To jest/był i będzie najlepszy blog jaki kiedykolwiek czytałam. Nigdy nie odejdę a mam nadzieję, że przyjdziesz z nowym opowiadaniem. :)
OdpowiedzUsuńJa nie chce końca . Ja rozpaczam w ciągu kilku godzin od nowa przeczytałam całe opowiadanie i czytam w końcu , Epilog to już z 10 razy . Rozpaczam , załamie się TO jest PIĘKNE ja to Kocham <333
OdpowiedzUsuńEpilog jest świetny tak jak całe twoje opowiadanie..
OdpowiedzUsuńNie kończ tego, pisz dla nas dalej. Uwielbiamy czytać twoje opowiadanie.
Nie możesz nam tego zrobić.
Skoro masz jeszcze tyle gifów i obrazków, to zrób sobie małą przerwę i wracaj do nas. Jestem pewna, że osoby, które czytały twoje opowiadanie, nadal tutaj będą zaglądały tak jak ja.
Mam nadzieje, że pojawi się tutaj może jakieś nowe opowiadanie, a może dalsza część tego cuda, które stworzyłaś. ♥
ale się cieszę że oni sie spotkali!!!epilog świetny jak całe opowiadanie:)
OdpowiedzUsuńA.
Jesteś genialna!!!! Nie znam lepszego bloga!!! Proszę pisz dalej!!!!
OdpowiedzUsuńW wolnych chwilach zapraszam do siebie
http://ja-i-ty-na-wieki.blogspot.com/p/blog-page.html
http://clerie-and-1d.blogspot.com/
To NAJLEPSZE, NAJCUDOWNIEJSZE opowiadanie jakie przeczytałam, a było ich na prawdę sporo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, nawet troszkę odnajduję siebie w Emily :)
Może w końcu się zrozumiem, nie wiem.
Wiem tylko że mogłabym ciągle czytać twoją twórczość, piszesz tak życiowo.
To chyba tyle, co jeszcze mogę napisać... :)
Jeszcze zapomniałam dodać, że piszesz cudowne dopiski, idealne do przemyśleń :)
Usuńcudowny epilog <3
OdpowiedzUsuńNie wiem czy to brzmi normalnie ale się poryczałam. Czuję się jakby zakończył się kawałek mojego życia. Pewnie będę czuła lekką pustkę w sercu lecz mogę być pewna, że nigdy nie zapomnę tej historii. Dziękuję Ci, że zdecydowałaś się udostępnić nam to. Jeżeli kiedykolwiek poczujesz, że chcesz tu wrócić, wiedz że będą osoby, które będą czekać. Jeszcze raz dziękuję za te kilkanaście miesięcy, tyle wrażeń, napięcia, niepokoju i szczęścia. Będzie mi tego brakowało. Jednakże akceptuję Twoją decyzję :)
OdpowiedzUsuńNie cierpię cię! Co ja pieprzę uwielbiam cię ! Dziękuję ci za wszystko, nawet nie wiesz ile to co pisałaś dla mnie znaczyło, jaką miało wartość. Nie wierzę że to koniec, to nie może być koniec, ja nie chcę tego końca..naprawdę, nie zabieraj mi tego.
OdpowiedzUsuńPrzeczytała wszystko od początku, wcześniej nie widziałam epilogu ani dwóch wcześniejszych postów i kiedy doszłam do tego po prostu się popłakałam, to co napisałaś jest niesamowite. Dziękuję ci za to, że włożyłaś w to tyle pracy, emocji, dziękuje.
Tylko nie odchodź !! :( nie zostawiaj nas znowu :< Twojego kolejnego odejścia już nie przeżyję.Kocham to opowiadanie :) Od momentu gdy napisałaś rozdział 29 nie przestałam tu zaglądać,zawsze wierzyłam,że wrócisz i dokończysz to cudo,które zaczęłaś :') Proszę nie odchodź i przy okazji dziękuję za te wszystkie cudowne rozdziały.
OdpowiedzUsuńJezuuu! D: Szkoda, że to konieec D: Będę tak cholernie tęsknić, że szkoda słów :C Epilog jest cudowny <33 Nigdy o Tobie nie zapomnę :')
OdpowiedzUsuń