środa, 30 stycznia 2013

9.Co jeśli ja naprawdę oszalałam?

         Wszystko wydawało się być koszmarem. Koszmarem z którego nie dało się obudzić.
 Myślałam, że wyobraźnia płata mi figle. Jednak wszystko działo się w mojej głowie.
-Emily. - Usłyszałam ciepły głos chłopaka. - Emily dojechaliśmy już. -Nie chciałam się budzić. Nie chciałam otwierać oczu. Nie chciałam wracać do świata realnego.
-Może po prostu ją zaniesiemy. 
 -Hazza taaak na pewno ty i Twoje mięśnie.
-Dzięki Zayn. Nie jestem aż taka gruba. - Teraz już otworzyłam oczy i podniosłam się do pozycji siedzącej. Uśmiechnęłam się do zaskoczonego chłopaka.
-Ja naprawdę nie to miałem na myśli.
-Dziękuje Zayn.- powiedziałam jeszcze szerzej uśmiechając się do Zayna.
-Jesteśmy przyjaciółmi pamiętaj o tym.
-Nie zapomnę.
- Gotowa wrócić do rzeczywistości?
-Chyba nigdy nie byłam gotowa w niej żyć.- odpowiedziałam Harremu.
-Poradzimy sobie. - zobaczyłam w spojrzeniu chłopaka tak dużo wsparcia. Czułam się lepiej.
Harry otworzył drzwi samochodu. Wysiadł po czym pomógł mi w opuszczeniu samochodu.
Poczułam na swojej twarzy chłodny podmuch wiatru. Jak na godzinę piętnastą było wyjątkowo chłodno. Niebo wyglądało jakby zaraz miało zacząć łzawic małymi kroplami deszczu.
Harry pożegnał się z Zaynem, który po chwili odjechał.
- Nie dam rady. - Powiedziałam idąc w stronę domu stojącego po drugiej stronie ulicy.
-Damy rade. - Powiedział chłopak łapiąc mnie za rękę.

 Czułam się tak bezpiecznie. Moje ciało przeszedł przyjemny dreszcz zostawiając po sobie szczęście.
Dam rade. Nie mogę teraz się wycofać. Stałam przed tymi cholernymi drzwiami. Dam rade. Powtarzałam sobie w myślach. Otworzyłam cicho drzwi. Nie chciałam żeby  ktokolwiek mnie usłyszał. Bałam się reakcji rodziców. Harry nadal trzymał moja rękę. Mocna ją ściskając.
Weszliśmy cicho do przedpokoju. W całym domu było słychać głośne krzyki.
-To Twoja wina!- krzyczała kobieta
-Miałaś się nią zająć!

-Teraz to moja wina? To nie moja pieprzona wina, że ty zajmowałeś się matka jej przyjaciela zamiast własną córka!
-Anne przynajmniej dba o syna. - Moi rodzice naprawdę to robili kłócili się. Nigdy nie byli idealnym małżeństwem jednak byłam im wdzięczna, że nie kłócili się przy mnie. Teraz jednak to robili. Moje serce zaczynało coraz szybciej bić.
-Nie mogę się doczekać kiedy zabiorę ja od Ciebie!
-Po moim trupie rozumiesz. Gdy weźmiemy ślub z Anne. Emily zamieszka z nami. - Jaki ślub do cholery ?Jakie zamieszka? Moje zdanie już się nie liczy?
-Nie wierze. - powiedziałam do siebie
-Emily prosze nie rób tego. - Usłyszałam szept Harrego. Nie panowałam nad sobą, traciłam kontrole. Wyrwałam rękę z uścisku chłopaka.
-Nie jestem cholerną zabawką! Krzyknęłam wchodząc do pokoju. Nie będziecie się mną wymieniać! Co jeśli ja nie chce być z nikim z Was! - matka z ojcem spojrzeli na mnie jakby zobaczyli ducha.
-Emily kochanie- powiedziała moja matka podchodząc do mnie.
-Nie dotykaj mnie! - warknęłam
-Porozmawiajmy.
-O czym o tym, że zawsze dowiaduje się ostatnia o wszystkim? Chcieliście mnie okłamywać całe życie? Nie mamy o czym rozmawiać. - Najgorsze było to, że wszystkiemu przyglądał się Harry. Nie chciałam go obarczać dodatkowymi problemami. Ja sama w sobie byłam największym problemem.
-To przez was jestem cholerna wariatka!- nie mogłam już dłużej ukrywać tego co paliło mnie od wewnątrz. Paliło każdy mój nerw. Paliło moje płuca i serce. Wybiegłam z salonu prosto do mojego pokoju. Zamknęłam drzwi. Wtedy byłam już we własnym świecie
Czułam jak uginają mi się kolana. Oparłam się o drzwi. Do oczu zaczęły napływać mi łzy. Dlaczego moje życie jest takie skomplikowane. Nienawidzę tego miejsca!
 Za dużo uczuć. Za dużo myśli. Zsunęłam się w dół siadając na ciemnej podłodze.
 Nie radziłam sobie. Dlaczego jestem taka słaba?

W tym samym czasie.
-Harry przepraszam, że byleś tego świadkiem
-Rozumiem- posłałem Philowi lekki uśmiech. Tak naprawdę nie rozumiałem. Nikt nie chciałby być okłamywany. Nie rozumiałem tego.
-Porozmawiam z nią.- Powiedziała matka Emily
-To nie jest najlepsza chwila. Ona potrzebuje teraz spokoju.
-Może masz racje.
-Dziękuje Harry, że się nią zająłeś. Gdzie ja znalazłeś?
-W parku. Lepiej do niej pójdę.- Nie chciałem dłużnej prowadzić tej rozmowy. W końcu przeze mnie uciekła.
Wszedłem po schodach na gore. Stanąłem przed białymi drzwiami do pokoju dziewczyny. Otworzyłem cicho drzwi i wszedłem do środka.
Blondynka leżała na łózku.
Podszedłem bliżej i położyłem się obok. Widziałem czerwone oczy dziewczyny. Znowu płakała.
-Porozmawiamy? 
 -Nie chce o tym rozmawiać- powiedziała dziewczyna przysuwając się bliżej.

 Poczułem zapach jej truskawkowego szamponu. Jej jasne włosy łaskotały lekko moje policzki.
-Co jeśli ja naprawdę oszalałam?
-Może oszaleliśmy razem?- Dziewczyna popatrzyła na mnie tymi pięknymi oczami.
-Chce coś sprawdzian. Chce wiedzieć, że to rzeczywistość. Wpatrywałem się uważnie w oczy dziewczyny które były tak blisko. Dziewczyna lekko przysunęła się w moją stronę. Nasze twarze dzieliły centymetry. Nagle poczułem miękkie usta dziewczyny dotykające moich. Dziewczyna czule mnie pocałowała. Czułem fale szczęścia która przepełniała każdy skrawek mojego ciała.
Odwzajemniłem pocałunek. Jeszcze nikt nie całowała mnie z taka delikatnością, czułością.
Lekko się podniosłem w taki sposób, że Emily leżała pode mną. Każdy dotyk jej ust powodował dreszcze.
-Nie chce się budzić.- Wyszeptała dziewczyna. Zabrałem blond kosmyk włosów Emily który opadł na jej idealna twarz.
-Rzeczywistość czasami jest przyjemna.
-Przynosi tylko śmierć, miłość cierpienie.
-Co teraz czujesz? - pocałowałem czule dziewczynę.
-Szczęście.

Wiem, ciężko powiedzieć, jak bardzo jesteś zagubiona,
Gdy masz nadzieję, że to, czego potrzebujesz znajdziesz za kolejnymi drzwiami.
Za każdym razem gdy cierpisz, nie chcę żebyś się zmieniała,
Bo przecież każdy ma nadzieje - w końcu jesteś tylko człowiekiem.
Czasem czujemy, że chcemy być kimś innym,
Czujemy, że tak naprawdę nigdzie nie przynależymy.
To uczucie nie jest smutkiem, to uczucie nie jest radością,
W pełni je rozumiem, proszę przestań płakać.

Proszę nie odchodź, chcę żebyś została.
Błagam Cię, proszę nie odchodź.
Nie chcę byś nienawidziła, za to co Cię skrzywdziło.
Świat to tylko iluzja, która próbuje Cię zmienić.

~~~
Napisze jeszcze tutaj. Bo po ostatniej wiadomości na twitterze nie ogarniam.
Nie nie chce się zabić. Mam stany depresyjne, ale zazwyczaj przechodzą. Nie nie mam schizofrenii i nie leczę się u psychiatry, psychologa czy innych lekarzy. Amen.
Rozdziały wiem są okropnie przygnębiające ale nie mogę inaczej. Mam napisany rozdział 
Uwaga spojler
Będzie ślub i akurat mam ten rozdział napisany ale żeby do niego dojść muszę napisać coś takiego bo inaczej nie mogłam.Przepraszam za rozdział bo wyszedł słabo wiem, że oczekiwaliście czegoś innego ale coś innego w następnej notce. Nie potrafię pisać na zawołanie zresztą kto potrafi. Nie pytajcie kiedy następny rozdział bo nie wiem jak staram się coś napisać szybko to wychodzi beznadziejnie. Przykład wyżej. 
Dziękuje za wszystkie komentarze bo jak je czytam to mi się buźka cieszy. Zaległe notki na waszych blogach nadrobię w piątek bo teraz muszę zając się nauka.
Jeszcze raz dziękuje i pozdrawiam  ♥
Komentujecie. 

35 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejny świetny rozdział. Uwielbiam Twoje pismo w połączeniu z gifami :) Czekam na następną notkę x

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział!! <3 Z niecierpliwością czekam na następny!

    Pozdrawiam, Magda. xx

    OdpowiedzUsuń
  4. Super !!! Kiedy nowy ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten jest chwilowo najnowszy. Dodałam rozdział dzień temu. Nie dodam nic nowego tak szybko. Pozdrawiam ♥

      Usuń
  5. Właśnie, kiedy ? Wchodzę tu co chwilę z prawdzic czy nie dodałaś ..
    :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Jej..dziękuję ci za tak szczegółowy i długi komentarz. Takie są najlepsze,czyta się je potem po latach z wielkim uśmiechem na twarzy. Cieszę się, że spodobał ci się epizod z Anną...jest taka silna, dobra z niej kobietka. A jetix stwierdził, że jak będzie oschłą straszną babą to będzie zabawniej...-.-- Polska mnie dobija.
    A tak ogółem...to u ciebie już wszystko w porządku? Jakoś nie dawało mi to spokoju... Byłaś taka smutna..:( Mam nadzieję, że jakoś się tam ułożyło...<3

    W każdym razie, nie ty jedna śmiałaś się z akcji"bracia za rączki"xD Miło mi się to wczoraj pisało...tak zabawnie..słodcy są^^ uwielbiam ich kłótnie...ale już niedługo trzeba będzie ich pogodzić....marzę o tym<333


    Pozdrawiam, trzymaj się i życzę miłego udanego dnia^^..znaczy..wieczoru już^^


    Ps. dlaczego masz ksywkę"Ana"...masz na imię Anna?^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz talent, już nie mogę się doczekać następnego rozdziału dlatego też masz zacząć natychmiast !!!! Kocham Cię (twój talent). :)
    No i zabieraj się za pisanie bo jak widzisz już nie możemy się doczekać wszyscy...
    ;***

    OdpowiedzUsuń
  8. Pisz, pisz dziewczyno, bo masz na prawdę wielki talent! <3 nie mogę się doczekać kolejnego rodziału ;*
    + Stay Strong. Wierzę, że dasz sobie radę w najtrudniejszych chwilach, jesteś silna, pamiętaj o tym ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolejny świetny rozdział !! DAWAJ NASTĘPNY!!
    P.S : Lovam !! <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Powiem tyle masz talent, zazdroszczę ci go i jeszcze na dodatek te GIFY ! mmmm...
    Do ''CHOLERY'' kiedy kolejny rozdział ??

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne !!!
    Kiecy kolejny rozdział ?

    OdpowiedzUsuń
  12. fajny, fajny PODNIECAJĄCY (hahahah) ale ja chce SEXU !!!!
    Kiedy kolejny rozdział ?

    OdpowiedzUsuń
  13. Hmm..dopiero przed chwilą zobaczyłam końcówkę twojego komentarza. Nie wyświetliło mi wcześniej całego. Nie mam tweetera...po co mi?O.o nie wiem,taka bezużyteczna strona podobna do fejsa podobno...chciałabym usunąć fejsa..jednak nie mogę:(
    Jeśli masz ochotę pogadać to mam gg^^ Z chęcią popiszę:) 21583443

    OdpowiedzUsuń
  14. Podoba mi się smutek w twoich opowiadaniach. Właśnie tego potrzebowałam. Trochę smutku.
    Jesteś mega zajebista!

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziewczyno masz ogromny talent!!! Twoje opowiadanie jest niesamowite, wzruszające... Pokochałam Twój styl pisania! Piszę ten komentarz dość późno ale to dlatego, że dopiero dzisiaj trafiłam na twojego bloga i to całkiem przypadkiem. Tak mi się spodobała ta cła historia, że musiałam przeczytać ją dzisiaj od początku do końca ;) Właśnie skończyłam czytać chociaż jest już późno to nie mogłam się powstrzymać. No i muszę to jeszcze napisać - masz ogromny talent dziewczyno!! Mówię to z całego serca. W Twoim opowiadaniu jest dużo smutku, ale to mi nie przeszkadza, a wręcz podoba ;) No dobra to może już wystarczy tych moich wywodów.
    Życzę Ci dużo weny i czekam na kolejny rozdział! Już nie mogę się doczekać!!!
    Pozdrawiam Ewelina xD

    OdpowiedzUsuń
  16. Rozdział super :D Mam pytanie. Co to za dziewczyna ze zdjęcia ?

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo fajny rozdział , mój ulubiony .
    Niedawno weszłam na tego bloga i już wiem ,że będę czytać !
    Kaja xx

    OdpowiedzUsuń
  18. podasz swojego twittera ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziewczyno to jest świetne.
      Kiedy następny?
      Uwierz nie mogę się doczekać♥

      Usuń
    2. Dziękuje♥ Dzisiaj kończę pisać rozdział może jeszcze wstawię ale nie obiecuje ;D

      Usuń
  19. Przepraszam, że dopiero komentuje ale pochłonął mnie aż tak, że musiałam wiedzieć co będzie w następnym i już nie komentowałam :p Ale możesz być pewna, że będę kolejną czytelniczką twojego bloga :)

    A dobra walnę reklamę :p http://miodzia24.pinger.pl/

    OdpowiedzUsuń
  20. dżizas dziewczyno świetnie piszesz! jeja uwielbiam tego bloga <333

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak na razie przeczytałam 4 rozdziały, świetny :) jutro nadrobie zaległości :D
    zapraszam: maddiefriendsonedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Kocham twojego bloga. Super rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  23. świetnie piszesz ;D podoba mi się pomysł z tą odmiennością Emily, a nagle później takie bóm i zaskoczenie.
    czekam na następny i mam nadzieję, że zerkniesz http://hue-hue-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. KOCHAM CIĘ!!!Uwielbiam to jak piszesz i jeszcze te gify <3 Moim zdaniem jesteś lepsza od niejednej pisarki...SERIO!Fajnie wymyśliłaś tą całą opowieść...zazdroszczę Ci wyobrazni.
    Czekam na następny rozdział z niecierpliwością :)
    Jula xox

    OdpowiedzUsuń
  25. O mój Boże! To jest GENIALNE! *.*
    Jestem tutaj pierwszy raz, wszystkie poprzednie rozdziały dzisiaj przeczytałam. ;)
    Dziewczyno, masz OGROMNY talent, wspaniale piszesz! Fabuła jest wciągająca i jedyna w swoim rodzaju. Prawdę mówiąc, szukałam takiego opowiadania już od dawna, ale Twój blog przekracza wszystkie moje oczekiwania. Jest po prostu niesamowity.
    Najbardziej podoba mi się główna bohaterka. W zasadzie to sama nie wiem dlaczego... Może, dlatego że jest po prostu inna i w pewnym sensie podobna do mnie... Ale naprawdę musiałaś się napracować, aby stworzyć kogoś tak oryginalnego. :)
    No i dostajesz ode mnie wielkiego plusa za gify w opowiadaniu, uwielbiam jak dziewczyny wstawiają takie do tekstu. To stwarza taką atmosferę... Nie potrafię na to znaleźć odpowiedniego słowa...
    Oraz znalazłam parę błędów w opowiadaniu, ale to nie jest takim wielkim problemem, każdemu się zdarza :)
    No, stwierdzam, że się rozpisałam... A nigdy tego nie robię. Zazwyczaj pisanie komentarzy przychodzi mi z trudnością, a tutaj było inaczej... To dobrze oczywiście :)
    Dodaję się do obserwowanych i czekam na kolejne notki, ponieważ jest ciekawa jak potoczą się losy Emily no i Harry'ego ^^

    W wolnej chwili możesz wpaść do mnie. Nie mam wielkiego talentu i moje opowiadanie nie jest takie ciekawe jak Twoje, ale jak Ci się chce, to możesz poczytać :)

    http://anything-is-possible-opowiadania.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. No więc przed chwilą natrafiłam na twój blog i przeczytałam od początku wszystkie rozdziały. To jest cudowne, naprawdę masz talent dziewczyno. Po prostu czytając to co piszesz to wydawało mi się, że czuję to samo co bohaterzy opowiadania, że mogłabym znaleźć się teraz na ich miejscu, bo piszesz takie opisy, że myślałam, że to ja jestem na ich miejscu. Rozdział rewelacyjny, czekam na next :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Ten tekst z koncowki rozdzialu , pochodzi z jakirs z piosenki czy cos? Spodobal mi sie. Bylabym wdzieczna,gdybys odpowiedziala. :) xx

    OdpowiedzUsuń
  28. Wow.... jestem tu po raz pierwszy i KOBIETO JAK TY PISZESZ do cholery ! Świetne tylko jest jeden problem... pieką mnie teraz oczy od łez. Sama też piszę, ale dochodzę do wniosku że wg nie umiem tego robić. Bo ty jesteś genialna. Jak masz czas to wpadnij do mnie... http://walka-marzenia.blogspot.com/ Buziaki i pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń